Minimalizm dzieli się na kilka nurtów, a jedną z nich jest minimalizm oszczędny. Osoby, które się nim kierują, nie są szczególnie zainteresowane estetyką wnętrz w stylu minimalistycznym ani dbaniem o środowisko, a w każdym razie nie jest to dla nich priorytet. Dla nich minimalizm jest sposobem na oszczędzanie. To bardzo praktyczne podejście, które praktycznie zawsze się sprawdza, bo minimalizm sprowadza się do kupowania mniej.
Wybór minimalizmu ze względu na finanse
Nie każdy wybiera minimalizm dlatego, że chce oszczędzać, ale przeważnie zawsze się to z nim łączy. Te osoby, które zdecydowały się na spróbowanie go motywowane oszczędzaniem, wiedzą doskonale, że minimalizm niesie za sobą korzyści finansowe. W pierwszej kolejności skłania nas on do kupowania mniejszych ilości wszystkiego, a zamiast tego stawianie na produkty lepszej jakości. Posiadamy tylko to, czego potrzebujemy, nie kupujemy więc tego, co mamy i tego, co jest tylko zachcianką, która zaraz skończy pogrzebana w szafie. To idealny pierwszy krok dla każdego, kto chce zacząć oszczędzać.
Oszczędzanie, ale z głową
Minimalizm zapobiega przed rzuceniem się w wir oszczędzania. Bardzo dużo osób lubi popadać ze skrajności w skrajność. Kiedy tylko mają taką możliwość, starają się dawać z siebie sto procent co w przypadku zakupów i oszczędzania wcale nie jest takim dobrym pomysłem. Jeśli zaczniesz oszczędzać na wszystkim, stracisz szacunek do pieniądza i swojej własnej pracy. Minimalizm mówi nam wprost: pieniądze są ważne, ale ważniejszy jest nasz komfort. Jeśli chcesz sobie coś kupić, to to zrób, nawet jeśli przez to w twoim życiu pojawi się potencjalnie niepotrzebna rzeczy. Nie patrz na pieniądze jak na swojego wroga.
Unikanie zbędnych rzeczy w naszej przestrzeni
Oszczędzanie z minimalizmem polega na wyczuciu, czego nam potrzeba, a czego lepiej unikać. To pierwszy krok do rezygnacji z kupowania pod wpływem impulsu i świadomego decydowania, co jest nam potrzebne i na co chcemy wydać swoje pieniądze. Nie jest to filozofia, która każe nam zupełnie zrezygnować z patrzenia na nasze oszczędności, a w zasadzie wręcz przeciwnie, zachęca nas do oszczędzania, żeby kupować dla siebie wartościowe i jakościowe produkty. Im mniej kupujemy, tym więcej możemy w przyszłości wydać na te rzeczy, które są luksusowe albo które nie zawiodą nas, kiedy będziemy ich używać.
Miałem kontakt z tego typu ludźmi i nie jest łatwe obcowanie z nimi z różnych względów. Na wszystkim nie da się oszczędzać…